Tegoroczne nabożeństwo z okazji Światowego Dnia Modlitwy odbyło się w Kamienicy pod Aniołami nie drugiego marca, kiedy wypada ŚDM, ale pierwszego, żeby chętni mogli wziąć udział w piątkowej Drodze Krzyżowej. Coroczne spotkanie jest bowiem nabożeństwem ekumenicznym, w którym biorą udział luteranie, baptyści, katolicy, prawosławni oraz członkowie Kościoła polskokatolickiego.

Motywem przewodnim nabożeństwa była opowieść o Bożym stworzeniu osnuta wokół czytania z 1 Księgi Mojżeszowej (1 Mż, 1–31). Uczestnicy spotkania wielokrotnie chwalili jego doskonałość słowami pieśni, ułożonych specjalnie na tę okazję przez kobiety z Surinamu. Właśnie one przygotowały tegoroczną liturgię – pieśni, modlitwy, wypowiedzi na temat miejscowych problemów, a także przepisy kulinarne, według których panie z wrocławskiego komitetu ŚDM przygotowały dania na agapę. Zebranym towarzyszył obraz Gran tangi gi Mama Aisa (Z wdzięcznością dla matki Ziemi) namalowany przez Sri Irodikromo, a przedstawiający kobiety różnych narodów Surinamu z piękną i dumną Kreolką na pierwszym planie.

Nabożeństwo zostało poprzedzone interesującą prezentacją na temat historii, przyrody, gospodarki i tradycji Surinamu. Tym ciekawsze, że mało kto coś na ten temat wiedział.

Ważną część spotkania stanowiły opowieści surinamskich kobiet, z których każda wywodzi się z innego ludu. Surinam jest dawną holenderską kolonią. Do pracy na plantacjach kawy, kakao, ananasów i bawełny sprowadzano ludzi z Afryki Zachodniej, Indonezji i Chin. Przybywali tu również rodowici Holendrzy, liczną grupę stanową Kreole – potomkowie mieszanych małżeństw. Dialog Surinamek, w które wcieliły się kobiety z wrocławskiego komitetu ŚDM, uzmysłowił nam, z jakimi trudnościami borykają się mieszkańcy niegdysiejszej Gujany Holenderskiej.

Myśl przewodnią, w oparciu o 1 Ks. Mojż. 1, 1, stanowiły rozważania i modlitwy o zachowanie naszej planety i przyrody w dobrym stanie oraz o to, był człowiek traktował środowisko, którego jest częścią, jak dobry gospodarz, tj. z troską i należytą pieczą. Zapalenie świecy na ołtarzu i czytanie o stworzeniu świata rozpoczęło więc właściwe nabożeństwo. Wybrany tekst został przedstawiony w tłumaczeniu Romana Brandstaettera i dodatkowo zilustrowany prezentacją obrazującą kolejne etapy Bożego stworzenia. Kazanie Lucyny Seredyńskiej z Kościoła baptystycznego również krążyło wokół tego tematu, a własny, refleksyjny wiersz pt. „Podarowałeś nam Panie” przedstawiła Barbara Kamińska. Nie zabrakło też śpiewu, w którym wspomagał zebranych parafialny chór żeński pod dyrekcją i z akompaniamentem Dawida Ślusarczyka.

Jak co roku wrocławski ŚDM został zorganizowany przez kobiety z różnych chrześcijańskich Kościołów, a nabożeństwo zgromadziło około stu osób, w tym… polsko-surinamskie małżeństwo. Większość stanowiły kobiety, ale byli też mężczyźni, między innymi biskup Waldemar Pytel, który udzielił końcowego błogosławieństwa.

Po nabożeństwie wszyscy zeszli do restauracyjnej sali Kamienicy pod Aniołami, gdzie już czekał bufet wypełniony surinamskimi przysmakami. Przy kawie, herbacie i degustacji jeszcze długo trwały rozmowy o tegorocznym nabożeństwie, wspomnienia minionych, a także o różnych bieżących wydarzeniach, spotkali się bowiem ludzie, dla których ŚDM niekiedy jest po temu jedyną okazją.

Joanna Korsan, fot. Anna Oryńska