W trzecią niedzielę adwentu naszą parafię odwiedził św. Mikołaj, a właściwie dwóch – tradycyjnie z Polski i Niemiec. Zagraniczny Mikołaj przybył, jak zawsze, z partnerskiej parafii w Berlinie-Lübars, którą reprezentowała delegacja  na czele z pastor Ute Sauerbrey (która w czasie porannego nabożeństwa wygłosiła bardzo interesujące kazanie) oraz przewodniczącym rady parafialnej Jürgenem Gutheilem.

Dzieci ze szkółki niedzielnej pod kierownictwem Iwony Orawskiej przygotowały przedstawienie, którego motywem przewodnim było pytanie: „Czy do Betlejem jest daleko?” Jak się okazało, do miejsca urodzenia każdy człowiek ma tak samo blisko, jeśli narodzonego Jezusa będzie szukał w drugim człowieku. Przedstawienie było przeplatane pieśniami, które śpiewali wszyscy uczestnicy, a akompaniowała Dobromiła Ogińska-Broniszewska. Ona też przygotowała do występu parafialny chórek dziecięcy, który przy gorącym aplauzie zaprezentował cztery pieśni.

Na koniec, jak zawsze, przyszedł czas na wręczanie prezentów wszystkim dzieciom. W tym  zadaniu Mikołaja wspierali Paweł Reizig i Jacek Sowa. Na koniec spontanicznie zebrał się chór składający się z niemieckiej delegacji, parafialnych wolontariuszy oraz uczniów uczestniczących w zajęciach języka niemieckiego. Bez wspólnej próby, za to brawurowo wykonali kolędę”O Tannenbaum”, za co otrzymali gromkie oklaski. Spotkanie, które prowadził ks. Marcin Orawski, zakończyło się pieśnią „Cicha noc” i modlitwą.

mo., fot. Marcin Orawski, Jacek Sowa